Wyszlam z pokoju trzymajac sie za reke z Luke'm, poszlismy do niego. Dalam dziewczyna klucze do pokoju i poszlismy na dach. Lubialam tam przesiadywac.
~Luke POV~
Wyszlismy z jej pokoju poszla oddac dziewczyna klucze. Musze porozmawiac z Ala ale to na osobnosci. Poszlismy na dach usiasc. Przyblizylem ja do sieebie objolem w pasie i przytuliłem. Ucalowalem jej policzko potem nosek i usta. Lubilem bawic sie jej kolczykiem. To ją troche denerwowalo.
-Hemmings - wymamrotala
-kocham jak tak do mnie mowisz -szepnelem.
Zobaczylem na telefon. Michael zadzwonil. Odebralem.
- hallo
-czego chcesZ- zapytalem
- wiesz co twoja panna nazwala nas brygada kucykow pony - slyszalem jak sie smial , popatrzylem sie na Caroline a ona na mnie.
- tylko tyle - zasmialem sie
-badzcie za 5 minut u nas w pokoju pójziemy do stolowki bo Calum juz marudzi ze jest glodny - wiecznie glodny pomyslalem
Rozlaczylem sie.
-jaka brygada kucykow pony - buchla smiechem , zaczolem ja laskotac.
Polozyla sie ze smiechu pocalowalem ją-chodz idziemy do naszego pokoju
-o kurwa - powiedziala
- taaa nie martw sie chlopaki cie zabija za ta brygade kucykow pony - zasmialem sie.
-taaa oby tylko za to- powiedziala
Poszlismy pod pokoj , weszlismy do srodka. Chłopaki wstali i zaczeli gilgotac Caroline , zaczela wrzeszczec
~Carolina POV~
Gdy tylko weszlam z Luke'm do pokoju chlopaki podeszli i zaczeli mnie gilgotac , zaczelam krzyczec.
-ku....rw..a zo...sta....wcie mn...i...e jak....wsta....ne to w...as za...bi...je - wykrzyczala smiejac sie
- taaa , ja ci dam za raimbowdash -krzyknal michael
- a ja za malpke - smial sie cal
- ty parszywa gnido , lokowaty piesek - usmiechnal sie Ash ukazal swoj slodki usmiech
-a ciebie Luke nazwala maniakiem pingwinow - Luke podszedl do mnie i wzial mnie na rece
-tak nie bedzie , rozprawie sie z toba wieczorem - zasmial sie , wiem o co mu chodzilo.
Przyszly dziewczyny i poszlismy do stolowki. Po pol godzinie rozeszlismy sie do pokoji. Powiedzialam Luke'owi ze bede za 20 minut u niego bo lekcje rozpoczynamy o dziesiatej , a jest dopiero ddziesiec po usmej. Polozylam sie na luzku i wlaczylam laptopa. Weszlam na Skeypa , moze rodzice beda i sie nie mylilam. Zadzwonili do mnie.
- czesc skarbie jak sie czujesz- zapytal tata
- dobrze , a wy - dlaczego byli tacy mili
- widze ze masz kogos , pokazal tata na szyje - kurwa jak mogli to zauwarzyc przez kamerke. Musze to zakryc jakims podkladem.
-jak sie czujecie , co tam u was- zmienilam temat
- dobrze, jutro wyjerzdzamy z mama na miesiac do sydney - chwila chwila , tam Luke mieszka
-po co az tam
-musimy zalatwic pare spraw, dobra slonce my konczymy papa- rozlaczyl sie. Wylaczylam laptopa i odlozylam na swoje miejce. Rozleglo sie pukanie. Do pokoju wszedl Luke , przywital sie.
-Ala mozemy pogadac - zwrocil sie do niej , niezdziwilo mnie to zbytnio. Skinela glowa i wyszli.
----------------------------------------
OMG mamy juz kolejny rozdzial ej tak jakby zostalo 10 rozdzialow do konca czesci pierwszej. Ten rozdzial jest jednym slowem masakryczny. Brak weny. Musialam cos napisac no bo w sumie w nastepnym rozdziale cos bede wiecej :) Licze na komentarze.
piątek, 20 marca 2015
piątek, 13 marca 2015
10 Rozdział
Carolina B. POV
Wstalam bardzo wczesnie o piatej nie moglam juz spac, gdy tylko pomyslalm sobie ze jest poniedzialek i musze ubrac mundurek na lekcje. To mnie mdlilo. Gdy Luke spal , przytulony do kołdry , zrobilam mu zdj i wyslalam do Hood'a. Dostalam sms.
"od Cal : pingwinek , haha a ty juz nie spisz ? "
"do Cal : nie , juz nie moge spac , jak tam z Caro? "
"od Cal: Carolina jeszcze śpi, poszlismy pozno spać. Tak sie przytulila do mnie w nocy ze niemoglem prawie oddychac hahah. Chyba sie w niej zakochałem. Nigdy nie czulem czegos takiego do dziewczyny.
" do Cal: borze , jak fajnie napewno Carolina czuje to samo, pieprzyla o tobie caly czas nad moim uchem "
" od Cal : a Irwin znowu pierdolil sie z Alą , chodzą ze sobą , tak slodko ona nizsza od niego o glowe , ma oko Ash :* "
" do Cal : OMG ! serio hahah , szczerze wydawales mi sie od poczatku najmilszy i chyba z toba sie dogadywalam , nawet jak na poczatku wasza brygada kucukow pony mnie wkurzala "
" od Cal : jaka brygada ?! Hahah nie no jak cie spotkam to zobaczysz , powiem chlopakom "
" do Cal : haha tsa jasne , nie zapomnij ze umiem sie bic , a ty byles małpka , Luke to maniak pingwinów , Clifford to kucyk pony raimbowdash , a Irwin loczkowaty piesek hahah "
" od Cal : hohoho nie tak sie nie bawimy , przyjdz tylko do stolowki :) , dobra ja ide sie zbierac , jak kurwa wydostane sie z uscisku Caro :* bay "
" do Cal : haha okey ja tez ide bay "
weszlam do lazienki umylam sie , i ukapalam. Siedzialm w wanie z dobra godzine , dopoki Luke nie wstal, uslyszalam pukanie.
- co robisz? - zapytal zaspanym glosem
- kapie sie - odpowiedzialam
-o to ja wchodze - zaczelam sie smiac. W koncu wyszlam z wanny ubralam na siebie czerwona koronkowa bielizne w czarne kropki. Na to mundurek , skladajacy sie z prostej czarnej spodnicy , normalnie byla do kolan ale ja skrocilam do polowy gornej czesci nog. Ubralam czarna koszule wsadzilam ja do spodnicy i znaczek z naszym internatem. Na nogi ubralam szare skarepty za kolano i na nie granatowe vansy. Umalowalam oczy samym tuszem. Popryskalam sie perfumami i wyszlam. Luke siedzial na lozku przeczesujac swoje wlosy reka. Wygladal niesomowicie w tym nieladzie na glowie. Luke mial na sobie zamaist prostych spodni , czarne przetarte rurki na kolanach , czarne vansy białą koszule wyciagnieta z czarnym krawatem. Na wardze widnial jego czarny kolczyk.wstal i pocalowal mnie , wsadzil jezyk zaczal toczyc walke z moim jezykiem, bawil sie moim kolczykiem na wiazadelku. Popatrzylam sie w jego niebieskie oczy , mozna bylo w nich utonac. Niegrzeczni chlopcy byli w moim typie. Przytulilam sie. Za pol godziny sniadanie , a o 9 rozpoczynaly sie zajecia. Zapowiada sie pracowity dzien.
-----------------------------
okey teraz mozecie mnie zabic zadzgac i wgl no pociachac. Sama nie jestem zadowolona z tego rozdzialu. Wyszedl o wiele krotszy niz sobie zaplanowala. Tak to jest gdy ma sie 38,5 stopni goraczki i pisze sie ff. Gdyz iz mi sie nudzi. Mozecie w komentarzach zostawiac pytania na tomiast mojej osoby i odpowiem na nie albo jutro albo pod nastepnym rozdzialem
kc i wgl hehhehe miłego weekend'u. Kocham mocno i licze na szczere komentarze.
Wstalam bardzo wczesnie o piatej nie moglam juz spac, gdy tylko pomyslalm sobie ze jest poniedzialek i musze ubrac mundurek na lekcje. To mnie mdlilo. Gdy Luke spal , przytulony do kołdry , zrobilam mu zdj i wyslalam do Hood'a. Dostalam sms.
"od Cal : pingwinek , haha a ty juz nie spisz ? "
"do Cal : nie , juz nie moge spac , jak tam z Caro? "
"od Cal: Carolina jeszcze śpi, poszlismy pozno spać. Tak sie przytulila do mnie w nocy ze niemoglem prawie oddychac hahah. Chyba sie w niej zakochałem. Nigdy nie czulem czegos takiego do dziewczyny.
" do Cal: borze , jak fajnie napewno Carolina czuje to samo, pieprzyla o tobie caly czas nad moim uchem "
" od Cal : a Irwin znowu pierdolil sie z Alą , chodzą ze sobą , tak slodko ona nizsza od niego o glowe , ma oko Ash :* "
" do Cal : OMG ! serio hahah , szczerze wydawales mi sie od poczatku najmilszy i chyba z toba sie dogadywalam , nawet jak na poczatku wasza brygada kucukow pony mnie wkurzala "
" od Cal : jaka brygada ?! Hahah nie no jak cie spotkam to zobaczysz , powiem chlopakom "
" do Cal : haha tsa jasne , nie zapomnij ze umiem sie bic , a ty byles małpka , Luke to maniak pingwinów , Clifford to kucyk pony raimbowdash , a Irwin loczkowaty piesek hahah "
" od Cal : hohoho nie tak sie nie bawimy , przyjdz tylko do stolowki :) , dobra ja ide sie zbierac , jak kurwa wydostane sie z uscisku Caro :* bay "
" do Cal : haha okey ja tez ide bay "
weszlam do lazienki umylam sie , i ukapalam. Siedzialm w wanie z dobra godzine , dopoki Luke nie wstal, uslyszalam pukanie.
- co robisz? - zapytal zaspanym glosem
- kapie sie - odpowiedzialam
-o to ja wchodze - zaczelam sie smiac. W koncu wyszlam z wanny ubralam na siebie czerwona koronkowa bielizne w czarne kropki. Na to mundurek , skladajacy sie z prostej czarnej spodnicy , normalnie byla do kolan ale ja skrocilam do polowy gornej czesci nog. Ubralam czarna koszule wsadzilam ja do spodnicy i znaczek z naszym internatem. Na nogi ubralam szare skarepty za kolano i na nie granatowe vansy. Umalowalam oczy samym tuszem. Popryskalam sie perfumami i wyszlam. Luke siedzial na lozku przeczesujac swoje wlosy reka. Wygladal niesomowicie w tym nieladzie na glowie. Luke mial na sobie zamaist prostych spodni , czarne przetarte rurki na kolanach , czarne vansy białą koszule wyciagnieta z czarnym krawatem. Na wardze widnial jego czarny kolczyk.wstal i pocalowal mnie , wsadzil jezyk zaczal toczyc walke z moim jezykiem, bawil sie moim kolczykiem na wiazadelku. Popatrzylam sie w jego niebieskie oczy , mozna bylo w nich utonac. Niegrzeczni chlopcy byli w moim typie. Przytulilam sie. Za pol godziny sniadanie , a o 9 rozpoczynaly sie zajecia. Zapowiada sie pracowity dzien.
-----------------------------
okey teraz mozecie mnie zabic zadzgac i wgl no pociachac. Sama nie jestem zadowolona z tego rozdzialu. Wyszedl o wiele krotszy niz sobie zaplanowala. Tak to jest gdy ma sie 38,5 stopni goraczki i pisze sie ff. Gdyz iz mi sie nudzi. Mozecie w komentarzach zostawiac pytania na tomiast mojej osoby i odpowiem na nie albo jutro albo pod nastepnym rozdzialem
kc i wgl hehhehe miłego weekend'u. Kocham mocno i licze na szczere komentarze.
piątek, 6 marca 2015
9 Rozdział
UWAGA!! Jest tu scena +18
Poszlam do mojego pokoju nie moglam sie otrzsnąć. Dziewczyny poszly do chlopakow ja nie chcialam isc. Do pokoju wszedl Luke. Zamkanl drzwi na klucz.
-hey - wymamrotalam
- czesc , nie widzialem cie nigdy w takim stanie - powiedzial zmartwiony
- ja siebie tez nie nie wiedzialam ze do tego sie posune , dziewczyne tylko uderzylam dwa razy z pięści w brzuch , a jego moglam zabic - nie wierzylam nadal ze to zrobilam.
Luke przysunal sie do mnie i przytulił mnie. Pocalowalam go namietnie. Nasze usta sie komponowaly w calosc, jego kolczyk draznil mnie w warge, chwycilam go za końce jego blond wlosów. Jego jezyk dotykając mnie po wardze prosil o pozwolenie na wejscie , ktore odrazu mu dalam. Polozyl mnie na łóżku , przerwalam tylko na chwile zeby zdjac mu koszulke , w tym czasie on zdjal mi. Czulam ze jego czlonek , stal juz gotowy , sciaglam mu spodnie , byl teraz w samych bokserkach. Delikatnie odpial moj guziczek i sciagal mi spodenki. Lezalam teraz w samej bileiznie tak jak i on. Odpial mi stanik i go sciagnal. Zawstydzilam sie wiec zakrylam je rekoma. On jednak odciagnal moje rece , zaczal podrazniac moje piersi jezykiem ,zostawial mokre slady wzdloz brzucha. Zatrzymal sie przed majtkami, ktore tez po momencie zostaly zciagniete ze mnie. Lezalam calkiem naga przed nim, ten jego usmieszek , to mnie denerwowalo na poczatku w nim , sciagnal swoje bokserki. Popatrzyl sie na mnie , skinelam glowa ze chce tego. Z szafki wyciagnal prezerwatywe , zalozyl ja. Wszedl we mnie najpierw powoli.
- o boze Luke - dyszalam
Przyspieszyl.
Luke POV
Kochalem to gdy mowila moje imie. Jest piekna , moja ksiezniczka.
- powtorz moje imie - usmiechalem sie
-Luke - chwycila sie moich plecow , zostawiajac czerwone slady zadrapan . Przyssalem sie jej do szyi , zostawilem jej czerwona mailnke , polizałem ja na ukojenie , a potem podmuchalem. Zacząlłem krecic biodrami , sprawialo jej to przyjemnosc. Carolina glośno jęknela. Obydwoje doznalismy szczytu. Zmeczony opadlem koloniej.
- to bylo nie samowite - szepnela
Pocalowalem ja.
- kocham cie - powiedzialem
- ja tez cie kocham - te slowa wywolaly u mnie usmiech. Ona mnie zmienila , nie bylem tym samym chlopakiem co w czesniej , dziewczyny byly na jedna noc , wyscigi byly dla mnie wazne , czesto pakowalem sie w bujki nawet w internacie. Kocham ja i niepozwole zeby cos jej sie stalo. Nagle spostrzeglem na jej reke byla cala w ranach swiezych ranach czemu tego nie widzialem w czesniej , nakladala pewnie jakas maz na renke zeby to zakryc. Mialem wyzuty sumienia czemu tego nie widzialem. Carolina nadal wpatrywala sie we mnie.
- Luke co sie stalo -zapytala z niepokojem
- mam pytanie ? Co to jest? - zdenerwowany zapytalem wskazujac na reke
- t..to nic - wlozyla reke pod koldre
- Carolina co to jest - czulem pulsujaca krew w moich zylach , musialem ochlonac - dlaczego to zrobilas ?- tym razem lagodniejszym tonem.
- poprostu w tamtej szkole sie wyroznialam , a zrobilam to bo chcialam zwrocic uwage moich rodzicow , byli ciagle nieobecni. Kiedys poklocilam sie z nimi o blachostke , potem w szkole ta cala dziewczyna , i w dodatku chlopak dobieral sie do mnie nie wytrzymalam i tak wyszlo , a swieze sa bo rodzice wyslali do mnie przedwczoraj wiadomosc ze narazie nie beda sie ze mna kontaktowac i niewiem czy tutaj nie zostane dlugo. Mialam dosc. Łzy splywaly jej po policzku. Przytulilem ja mocno i pocalowalem w czolo. Usnela ja tez poszedlem spac.
Ocknelem sie wieczorem , spojrzalem ma telefon 6 wiadomosci , wszystkie od Cala
,,1. Od Cal:"
Siema stary co tam dziewczyny beda u nas na noc ty zostan z Caro jak chcesz"
Reszty nie przeczytalem byly tej samej trescim Wstalem i ubralem sie. Polozylem sie koloniej w ciuchac. Po 10 minutach przebudzila sie.
- jak sie spalo ksiezniczko - zapytalem
- przy tobie idealnie - przetarla swoje zmeczone oczy
Wstala i poszla sie ukapać. Przyszla ubrana w pizamke z pingwinem.
- pingwin - zasmialem sie
- no ma naimie Luke- usmiechnela , odkryla przy tym swoj kolczyk na wiazadelku. Polozyla sie i dalej poszlismy spac.
---------------------------------
aaaaa i mamy kolejny rozdzial ejj ludzie mamy juz ponad 1000 wyswietlenn ommmg dziekuje wam za to jestescie naprawde kochani. To moze tak bo juz naprawde nie wiem kogo mam powiadamiac a kogo nie. No bo w ostatnom rozdziale skomentowaly tylko dwie osoby. Dobra zostawiajcie swoje "@" z tt. Mozecie napisac co najbardziej wam sie podoba w tym ff. Okey czekam na szczere komyy. Po ile macie wgl lat?? Ja mam 15. Hahah gimbus ze mnie. Kochamm <3
Poszlam do mojego pokoju nie moglam sie otrzsnąć. Dziewczyny poszly do chlopakow ja nie chcialam isc. Do pokoju wszedl Luke. Zamkanl drzwi na klucz.
-hey - wymamrotalam
- czesc , nie widzialem cie nigdy w takim stanie - powiedzial zmartwiony
- ja siebie tez nie nie wiedzialam ze do tego sie posune , dziewczyne tylko uderzylam dwa razy z pięści w brzuch , a jego moglam zabic - nie wierzylam nadal ze to zrobilam.
Luke przysunal sie do mnie i przytulił mnie. Pocalowalam go namietnie. Nasze usta sie komponowaly w calosc, jego kolczyk draznil mnie w warge, chwycilam go za końce jego blond wlosów. Jego jezyk dotykając mnie po wardze prosil o pozwolenie na wejscie , ktore odrazu mu dalam. Polozyl mnie na łóżku , przerwalam tylko na chwile zeby zdjac mu koszulke , w tym czasie on zdjal mi. Czulam ze jego czlonek , stal juz gotowy , sciaglam mu spodnie , byl teraz w samych bokserkach. Delikatnie odpial moj guziczek i sciagal mi spodenki. Lezalam teraz w samej bileiznie tak jak i on. Odpial mi stanik i go sciagnal. Zawstydzilam sie wiec zakrylam je rekoma. On jednak odciagnal moje rece , zaczal podrazniac moje piersi jezykiem ,zostawial mokre slady wzdloz brzucha. Zatrzymal sie przed majtkami, ktore tez po momencie zostaly zciagniete ze mnie. Lezalam calkiem naga przed nim, ten jego usmieszek , to mnie denerwowalo na poczatku w nim , sciagnal swoje bokserki. Popatrzyl sie na mnie , skinelam glowa ze chce tego. Z szafki wyciagnal prezerwatywe , zalozyl ja. Wszedl we mnie najpierw powoli.
- o boze Luke - dyszalam
Przyspieszyl.
Luke POV
Kochalem to gdy mowila moje imie. Jest piekna , moja ksiezniczka.
- powtorz moje imie - usmiechalem sie
-Luke - chwycila sie moich plecow , zostawiajac czerwone slady zadrapan . Przyssalem sie jej do szyi , zostawilem jej czerwona mailnke , polizałem ja na ukojenie , a potem podmuchalem. Zacząlłem krecic biodrami , sprawialo jej to przyjemnosc. Carolina glośno jęknela. Obydwoje doznalismy szczytu. Zmeczony opadlem koloniej.
- to bylo nie samowite - szepnela
Pocalowalem ja.
- kocham cie - powiedzialem
- ja tez cie kocham - te slowa wywolaly u mnie usmiech. Ona mnie zmienila , nie bylem tym samym chlopakiem co w czesniej , dziewczyny byly na jedna noc , wyscigi byly dla mnie wazne , czesto pakowalem sie w bujki nawet w internacie. Kocham ja i niepozwole zeby cos jej sie stalo. Nagle spostrzeglem na jej reke byla cala w ranach swiezych ranach czemu tego nie widzialem w czesniej , nakladala pewnie jakas maz na renke zeby to zakryc. Mialem wyzuty sumienia czemu tego nie widzialem. Carolina nadal wpatrywala sie we mnie.
- Luke co sie stalo -zapytala z niepokojem
- mam pytanie ? Co to jest? - zdenerwowany zapytalem wskazujac na reke
- t..to nic - wlozyla reke pod koldre
- Carolina co to jest - czulem pulsujaca krew w moich zylach , musialem ochlonac - dlaczego to zrobilas ?- tym razem lagodniejszym tonem.
- poprostu w tamtej szkole sie wyroznialam , a zrobilam to bo chcialam zwrocic uwage moich rodzicow , byli ciagle nieobecni. Kiedys poklocilam sie z nimi o blachostke , potem w szkole ta cala dziewczyna , i w dodatku chlopak dobieral sie do mnie nie wytrzymalam i tak wyszlo , a swieze sa bo rodzice wyslali do mnie przedwczoraj wiadomosc ze narazie nie beda sie ze mna kontaktowac i niewiem czy tutaj nie zostane dlugo. Mialam dosc. Łzy splywaly jej po policzku. Przytulilem ja mocno i pocalowalem w czolo. Usnela ja tez poszedlem spac.
Ocknelem sie wieczorem , spojrzalem ma telefon 6 wiadomosci , wszystkie od Cala
,,1. Od Cal:"
Siema stary co tam dziewczyny beda u nas na noc ty zostan z Caro jak chcesz"
Reszty nie przeczytalem byly tej samej trescim Wstalem i ubralem sie. Polozylem sie koloniej w ciuchac. Po 10 minutach przebudzila sie.
- jak sie spalo ksiezniczko - zapytalem
- przy tobie idealnie - przetarla swoje zmeczone oczy
Wstala i poszla sie ukapać. Przyszla ubrana w pizamke z pingwinem.
- pingwin - zasmialem sie
- no ma naimie Luke- usmiechnela , odkryla przy tym swoj kolczyk na wiazadelku. Polozyla sie i dalej poszlismy spac.
---------------------------------
aaaaa i mamy kolejny rozdzial ejj ludzie mamy juz ponad 1000 wyswietlenn ommmg dziekuje wam za to jestescie naprawde kochani. To moze tak bo juz naprawde nie wiem kogo mam powiadamiac a kogo nie. No bo w ostatnom rozdziale skomentowaly tylko dwie osoby. Dobra zostawiajcie swoje "@" z tt. Mozecie napisac co najbardziej wam sie podoba w tym ff. Okey czekam na szczere komyy. Po ile macie wgl lat?? Ja mam 15. Hahah gimbus ze mnie. Kochamm <3
Subskrybuj:
Posty (Atom)