piątek, 6 marca 2015

9 Rozdział

UWAGA!! Jest tu scena +18

Poszlam do mojego pokoju nie moglam sie otrzsnąć. Dziewczyny poszly do chlopakow ja nie chcialam isc. Do pokoju wszedl Luke. Zamkanl drzwi na klucz.
-hey - wymamrotalam
- czesc , nie widzialem cie nigdy w takim stanie - powiedzial zmartwiony
- ja siebie tez nie nie wiedzialam ze do tego sie posune , dziewczyne tylko uderzylam dwa razy z pięści w brzuch , a jego moglam zabic - nie wierzylam nadal ze to zrobilam.
Luke przysunal sie do mnie i przytulił mnie. Pocalowalam go namietnie. Nasze usta sie komponowaly w calosc, jego kolczyk draznil mnie w warge, chwycilam go za końce jego blond wlosów. Jego jezyk dotykając  mnie po  wardze prosil o pozwolenie na wejscie , ktore odrazu mu dalam. Polozyl mnie na łóżku , przerwalam tylko na chwile zeby zdjac mu koszulke , w tym czasie on zdjal mi. Czulam ze jego czlonek , stal juz gotowy , sciaglam mu spodnie , byl teraz w samych bokserkach. Delikatnie odpial moj guziczek i sciagal mi spodenki. Lezalam teraz w samej bileiznie tak jak i on. Odpial mi stanik i go sciagnal. Zawstydzilam sie wiec zakrylam je rekoma. On jednak odciagnal moje rece , zaczal podrazniac moje piersi jezykiem ,zostawial mokre slady wzdloz brzucha. Zatrzymal sie przed majtkami, ktore tez po momencie zostaly zciagniete ze mnie. Lezalam calkiem naga przed nim, ten jego usmieszek , to mnie denerwowalo na poczatku w nim , sciagnal swoje bokserki. Popatrzyl sie na mnie , skinelam glowa ze chce tego. Z szafki wyciagnal prezerwatywe , zalozyl ja. Wszedl we mnie najpierw powoli.
- o boze Luke - dyszalam
Przyspieszyl.
                          Luke POV
Kochalem to gdy mowila moje imie.  Jest piekna , moja ksiezniczka.
- powtorz moje imie - usmiechalem sie
-Luke - chwycila sie moich plecow , zostawiajac czerwone slady zadrapan . Przyssalem sie jej do szyi , zostawilem jej czerwona mailnke , polizałem  ja na ukojenie , a  potem podmuchalem. Zacząlłem krecic biodrami , sprawialo jej to przyjemnosc. Carolina  glośno jęknela. Obydwoje doznalismy szczytu. Zmeczony opadlem koloniej.
- to bylo nie samowite - szepnela
Pocalowalem ja.
- kocham cie - powiedzialem
- ja tez cie kocham - te slowa wywolaly u mnie usmiech. Ona mnie zmienila , nie bylem tym samym chlopakiem co w czesniej , dziewczyny byly na jedna noc , wyscigi byly dla mnie wazne , czesto pakowalem sie w bujki nawet w internacie. Kocham ja i niepozwole zeby cos jej sie stalo. Nagle spostrzeglem na jej reke byla cala w ranach swiezych ranach  czemu tego nie widzialem w czesniej , nakladala pewnie jakas maz na renke zeby to zakryc. Mialem wyzuty sumienia czemu tego nie widzialem. Carolina nadal wpatrywala sie we mnie.
- Luke co sie stalo -zapytala z niepokojem
- mam pytanie ? Co to jest? - zdenerwowany zapytalem wskazujac na reke
- t..to nic - wlozyla reke pod koldre
- Carolina co to jest - czulem pulsujaca krew w moich zylach , musialem ochlonac - dlaczego to zrobilas ?- tym razem lagodniejszym tonem.
- poprostu w tamtej szkole sie wyroznialam , a zrobilam to bo chcialam zwrocic uwage moich rodzicow , byli ciagle nieobecni. Kiedys poklocilam sie z nimi o blachostke , potem w szkole ta cala dziewczyna , i w dodatku chlopak dobieral sie do mnie nie wytrzymalam i tak wyszlo , a swieze sa bo rodzice wyslali do mnie przedwczoraj  wiadomosc ze narazie nie beda sie ze mna kontaktowac i niewiem czy tutaj nie zostane dlugo. Mialam dosc. Łzy splywaly jej po policzku. Przytulilem ja mocno i pocalowalem w czolo. Usnela ja tez poszedlem spac.
Ocknelem sie wieczorem , spojrzalem ma telefon 6 wiadomosci , wszystkie od Cala
,,1. Od Cal:"
Siema stary co tam dziewczyny beda u nas na noc ty zostan z Caro jak chcesz"


Reszty nie przeczytalem byly tej samej trescim Wstalem i ubralem sie. Polozylem sie koloniej w ciuchac. Po 10 minutach przebudzila sie.
- jak sie spalo ksiezniczko - zapytalem
- przy tobie idealnie - przetarla swoje zmeczone oczy
Wstala i poszla sie ukapać. Przyszla ubrana w pizamke z pingwinem.
- pingwin - zasmialem sie
- no ma naimie Luke- usmiechnela , odkryla przy tym swoj kolczyk na wiazadelku. Polozyla sie i dalej poszlismy spac.



---------------------------------
aaaaa i mamy kolejny rozdzial ejj ludzie mamy juz ponad 1000 wyswietlenn ommmg dziekuje wam za to jestescie naprawde kochani. To moze tak bo juz naprawde nie wiem kogo mam powiadamiac a kogo nie. No bo w ostatnom rozdziale skomentowaly tylko dwie osoby. Dobra zostawiajcie swoje "@" z tt. Mozecie napisac co najbardziej wam sie podoba w tym ff. Okey czekam na szczere komyy. Po ile macie wgl lat?? Ja mam 15. Hahah gimbus ze mnie. Kochamm <3

4 komentarze:

  1. Jejkuuuu kocham Cię i to opowiadanie <3 Omg...ta scena +18 *u* KC KC! @pink_girl_789

    OdpowiedzUsuń
  2. Awwww uwielbiam ich *.*
    Czekam na kolejny z niecierpliwoscia<33
    @nxd69

    OdpowiedzUsuń
  3. wowowow scena +18 <3 djcdsbvfi
    Haha świetny rozdział mrr
    :D Powodzenia w dalszym pisaniu ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Zostaalaś nominowana do LBA
    WIĘCEJ TUTAJ http://onemoreproblemff.blogspot.com/p/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń